Zaparzyłam sobie herbatę. Siedzę przy drewnianym białym kuchennym stoliku i patrzę przez okno. Wielkie krople sierpniowego deszczu spływają po szybie i uderzają w parapet. Na ogół głośna i ruchliwa ulica,…
WięcejPosty wg dnia
Zaparzyłam sobie herbatę. Siedzę przy drewnianym białym kuchennym stoliku i patrzę przez okno. Wielkie krople sierpniowego deszczu spływają po szybie i uderzają w parapet. Na ogół głośna i ruchliwa ulica,…
Więcej