Sobotnie lipcowe popołudnie w ogrodzie moich rodziców. Leniwe, spokojne, ciepłe i nudne – jak z opowiadań Marka Hłaski. Siedzę w bujanym wiklinowym fotelu. Kołyszę się. Ruch w przód i w…
WięcejPosty wg dnia
Sobotnie lipcowe popołudnie w ogrodzie moich rodziców. Leniwe, spokojne, ciepłe i nudne – jak z opowiadań Marka Hłaski. Siedzę w bujanym wiklinowym fotelu. Kołyszę się. Ruch w przód i w…
Więcej